Views: 0

W dniu 11 października na scenie Centrum Promocji Kultury Warszawa Praga Południe odbył się koncert pod nazwą „Ludzkie gadanie”. Jak zapowiadali organizatorzy Agnieszka Grochowicz wraz ze znakomitym pianistą jazzowym Bogdanem Hołownią wystąpili w repertuarze Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, Jeremiego Przybory, piosenki francuskiej oraz utworów z lat 30.

Jak powiedziała w czasie koncertu Agnieszka Grochowicz mamy w Polsce, czy raczej mieliśmy to szczęście, że piosenka literacka rozwijała się dynamicznie i była promowana od początków swego rozwoju w latach 20 XX wieku, mniej więcej do początku nowego milenium. Tempo rozwoju tego gatunku piosenki zwolniło w po 2000 roku z racji braku promocji, choć nadal jest grupa śpiewających poetów i innych wykonawców, którzy mimo mniej sprzyjających okoliczności pozostają wierni temu gatunkowi po dziś dzień.

Trzeba przypomnieć, że lata 20-lecia międzywojennego to wspaniali Henryk Wars, Ludwik Starski, Jerzy Petersburski, Julian Tuwim, Jan Lechoń, Antoni Słonimski, Marian Hemar, Andrzej Włast, Artur Gold, Adam Aston, Jerzy Jurandot, Zygmunt Białostocki.

Lata powojenne to przede wszystkim Jerzy Wasowski, Jeremi Przybora, Agnieszka Osiecka, Seweryn Krajewski, Wojciech Młynarski, Piotr Skrzynecki, Zygmunt Konieczny, Jonasz Kofta, Leszek Długosz, Marek Grechuta, Andrzej Zarycki, Tadeusz Woźniak, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Andrzej Sikorowski, Grzegorz Turnau.

Duet wspaniałych artystów zabrał nas w bardzo nastrojową i piękną podróż, od stacji do stacji i do następnej i jeszcze następnej stacji, na których to mogliśmy posłuchać świetnie zaśpiewanych przez Agnieszkę Grochowicz i zagranych przez wspaniałego Bogdana Hołownie utworów napisanych i skomponowanych przez twórców piosenki literackiej.

Nastrój jaki stworzyli Agnieszka Grochowicz i Bogdan Hołownia był niepowtarzalny. Artystka śpiewała bardzo znane piosenki w sposób autentyczny i niepowtarzalny, okraszony nutką gorzkiego smutku, ale też nadziei, które przynoszą nam niektóre momenty życia. Agnieszka Grochowicz zaprezentowała świetną technikę wokalną przedstawiając utwory z niebywałym zaangażowaniem, autentycznością, przykuwając uwagę słuchaczy.

 

Bogdan Hołownia, jak mówi się o nim„ jeden z największych romantyków polskiego fortepianu, uwielbiany akompaniator wielu wokalistek” zauroczył słuchaczy interpretacją wykonywanych utworów nadając im charakter małych dzieł pełnych jazzowych interpretacji.

Trzeba dodać, że wspaniały muzyk jazzowy Bogdan Hołownia jest orędownikiem polskiej piosenki literackiej. Szczególnie zaś jest zafascynowany twórczością Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory czemu dał wyraz w czasie koncertu w krótkiej wypowiedzi na ten temat snując jednocześnie wspomnienia o swoim pobycie na początku lat 90 Stanach, gdzie studiował w Berklee College of Music w Bostonie w klasie profesora Raya Santisi.

   

W czasie koncertu Duetu Agnieszki Grochowicz – Bogdana Hołowni odwiedziliśmy następujące stacje w podróży po piosence literackiej, aktorskiej:

Uciekaj moje serce – Agnieszka Osiecka, Seweryn Krajewski.

W kawiarence Sułtan (z Kabaretu Starszych Panów) – Jeremi Przybora, Jerzy Wasowski.

Cofając się w podróży do lat 30 XX wieku – Ach śpij kochanie. Henryk Wars, Ludwik Starski.

Następnie stacja Kraków i piosenka autorstwa Agnieszki Grochowicz i Andrzeja Zaryckiego pt. Vis a vis. Piosenka o kawiarni krakowskiej, jej bywalcach, o przemijaniu i odchodzeniu.

Kolejną stacją była piosenka tytułowa piosenka, czyli Ludzkie gadanie – Agnieszka Osiecka, Seweryn Krajewski. Jak powiedziała Agnieszka Grochowicz w Krakowie dużo gadają i plotkują. Przy tej okazji wspomniała o Piotrze Skrzyneckim.

Kolejny utwór, wspaniała muzyka i piękny tekst, czyli Kołysanka Rosemary Wojciech Młynarski – Krzysztof Komeda

Kiedy mnie już nie będzie – Agnieszka Osiecka, Seweryn Krajewski.

W przerwie między stacjami, można powiedzieć w poczekalni na jednej ze stacji mogliśmy posłuchać solowej gry Bogdana Hołowni. Była to improwizacja jazzowa osnuta na motywach  piosenek Jerzego Wasowskiego (w tym piosenek z Kabaretu Starszych Panów).

Kolejną stacją była piosenka twórców francuskich w tłumaczeniu Andrzeja Ozgi a traktował o kobietach, których nie powinniście kochać.

„Jadąc” dalej dojechaliśmy do stacji z piosenką Zmierzch – Jerzy Wasowski, Jeremi Przybora

Po Zmierzchu musiała nastąpić stacja – piosenka o problemach ze snem, czyli Ja się boję sama spać – Jerzy Petersburski, Andrzej Włast

Stacją przedostatnią podróży przez piosenkę był Kraków i piosenka pt. Groszki i róże – Zygmunt Konieczny, Julian Kacper i Henryk Rostworowski

I stacja końcowa. Piosenka pt. Nic oprócz miłości – Charles Trenet, polski tekst w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego. 

 

Gdybym miał jeszcze krótko podsumować ten wieczór, śmiało mogę napisać było to niepowtarzalne spotkanie a raczej podróż z piosenką literacką i spotkanie ze wspaniałymi artystami jakimi są Agnieszka Grochowicz i Bogdan Hołownia.